Komentarze: 10
I próbowałam utrzymać postawę. Próbowałam się uśmiechnąć. Tylko żeby nie mrugnąć.
Bo miało być już tylko słońce. Tylko spokój. Nawet marzenia stały się bardziej osiągalne, takie żeby stanąc na palcach (bo wtedy dotykałam już je prawie).
W tym rzucie udało się zbić wszystkie kręgle.