Archiwum 11 marca 2006


mar 11 2006 'Jeszcze tylko smiechy przeciw wieczności..gdy...
Komentarze: 16

"lodowate spojrzenia w uśpionym autobusie
wymieniamy na przypadkowe gesty. latem
w mieście poezja maluje się na brudnych
przystankach, gdzie publikując swoje

wiersze uczą się cierpliwości młodzi
anarchiści, gdy tymczasem w środku
zimy w obronę bierze nas stary
mróz, który kradnąc gorące oddechy

rzeźbi na szybach kryształowe
ornamenty ze słów. one właśnie
zakwitają językami liści, szronem
topniejących snów"

 

 

Nie mam już siły, do jasnej cholery.

black.rainbow : :