wrz 10 2006

Teraz tylko nasze cienie wciąż tańczą...


Komentarze: 13

A kiedy ponad naszymi głowami rozciągnęła się tęcza, widoczna ledwo, pomiędzy wysokimi drzewami, poczułam, że jednak warto starać się i jednocześnie tak długo silić na obojętność. Myślałam, że odtąd będę pływać tylko w jednej głębi oczu. Na wszystkich płótnach pojawiały się uśmiechy i zachody słońca, często niedokończone, urwane nagle, wyjęciem pędzla z ręki. I ktoś przypomniał mi jak kocham tańczyć, bez muzyki w akompaniamencie ciszy. Dni mijały tak szybko. Jednak gwiazda zgasła i okazało się, że nie jesteśmy wystarczająco silni. Pierwsza łza spłynęła i na szkicu naszych splecionych dłoni powstała czarna plama, nie do naprawienia. Wtedy wyjechałam.

U mnie słowa nie są najwazniejsze. Ja nie kocham słowami. Nie lubię słów, niektóre są chyba tylko po to stworzone, żeby je cofać. Między innymi po to stworzone jest 'kocham'. A teraz jestem już gdzieś indziej.
Chyba nie chcielismy mijać się na ulicy. Nie chcieliśmy. Teraz trzeba mieć poczucie odpowiedzialności, które mnie krzywdzi, bo wiem, że moja wina jest jak kropla w morzu. Czasem i ja potrzebuję ciepła. Zwyklego przygarnięcia do siebie, choć przez chwilę.

Poczucia, że ktoś jest blisko.

black.rainbow : :
13 września 2006, 17:42
chmmm...
13 września 2006, 17:42
jestes wzrokowcem
12 września 2006, 17:20
Chyba każdy potrzebuje, tej odrobiny bliskości, poczucia przynależenia.

Człowiek, żeby był szczęśliwy potrzebuje przytulenia albo przez 30 minut albo 15 razy dziennie codziennie :> Więc... :>
aquila
11 września 2006, 21:37
slowo kocham -tak łatwo powiedzieć, tak łatwo zbeszczescic jego znaczenie tyle znaczy i tak go nie doceniamy!!! czasem mamy pretensje ze taz rzadko je slyszymy, a jesli wypowiadane jest za czesto - powszednieje. tak zle i tak niedobrze!!! masakra!!
madry_ptok (tudzież insciens)
11 września 2006, 21:20
Więc wróciłaś.. uff... jak ja dawno na blogi.pl nie zaglądałem.. mimo wszystko, społeczność tutejsza ma coś, czego mylogowa nie ma...

\"Kocham\" zostało stworzone na te specjalne okazje.. i nawet jeśli słowo słowem wycofasz, nie zawsze słowo słowem w rzeczywistości wymażesz...
A obrazami też można.. z tym, że ja wolę słowami. Łatwiej przychodzą, szybciej mijają.. a obraz.. hmm..

Kochana, jak bardzo chciałbym przesłać Ci tą pozytywną energię.. dobra, muszę oszczędzać ostatnio, ale jednak- wysyłam trochę ciepła z mego serca :*

3maj się...

PS: Ekhm.. możesz mój adres w linkach zmienić ;)
czarna-róża
11 września 2006, 21:11
jakbym ponad miesiąc temu czytała swoje zapiski... heh... witaj spowrotem kochana będę musiała cię złapać na gg :D całuje :**********
11 września 2006, 10:55
A ja Cię podziwiam,że potrafiłaś tak po prostu wyjechać...
Jusha
10 września 2006, 19:32
...tez mam krople swojej winy w moim i jego w morzu ...
10 września 2006, 19:29
jak każdy, Ty tez tego potrzebujesz. Bo długo można udawać twardziela, ale od środka skorupka mięknie.
*linka*
10 września 2006, 19:14
A ja się czasem boję słów, chociaż dla mnie osobiście mają wielkie znaczenie... Często niedoceniane. A może właśnie dlatego niektórych wolałabym czasem nie usłyszeć... Ale masz rację - uczucie należy okazywać za pomocą czynów, a nie słów... One mogą stanowić jedynie dopełnienie...
zielone.okulary
10 września 2006, 18:46
wyraziłas tak wiele... jakbyś opowiedziała moją historię...
kasia ale nie za duzo lat
10 września 2006, 14:48
Siemka ssuuppeerr bloga ale jak cos o kontakt to na www.kasi-przyjacieele.blog.onet.pl tam mozna wpisac sie do ksiegi gosci za 1 komentarz ta twojego bloga:)...Jak tak to zapraszam serdecznie tak naj serdeczniej:)
poza_czasem
10 września 2006, 13:26
Bo Ty kochasz za pomocą obrazów...

Dodaj komentarz