lis 10 2006

Jak co dzień.


Komentarze: 12

Rozplaskane liście na chodnikach, kaptur na głowie, rozwiane włosy, rękawiczki i duży kolorowy poskręcany lizak. Czasem moja wielgachna teczka a czasem torba wypchana niewiadomo-czym. Dosłowne dmuchanie na zimne.
Czesto razem zastanawiamy się na czym polega dorosłość. Nie chcemy się do niej przyznać. Z duszą dziecka, z ciekawością przyglądamy się zakochanym parom, czule przytulającym się w parku, młodym małżeństwom i tym juz bardzo starym. I myślimy sobie, że tez chcemy kiedyś za dziesiąt lat usiąść z kimś kochanym i spojrzeć w oczy z taka sama młodą, prawdziwą miłością; chcemy na miejsce wystygłej herbaty zaparzyć świeża i chcemy chodzic do teatru. Za dziesiąt.
A teraz? Chcemy byc szczesliwi. Na przekór ludziom bez nadziei i marzeń. A dzisiaj znowu muzykowaliśmy.

black.rainbow : :
12 listopada 2006, 18:45
fajnie tak, no!
czarna-róża
12 listopada 2006, 11:35
i wszyscy się cieszą :D
black.rainbow-->Among
11 listopada 2006, 14:32
muzykowanie wyglada tak: On bawi sie strunami gitarowymi a ja bawie sie strunami głosowymi :) i muzykujemy tak sobie. nie wiem jak to wychodzi..;)
*linka*
11 listopada 2006, 11:52
Ja chyba chcę tego samego... Tyle że powoli zaczynam się tych pragnień obawiać.
poza_czasem
11 listopada 2006, 01:54
To ja dołączę do cieszących się!
zielone.okulary
10 listopada 2006, 23:46
hmm... :)
Among
10 listopada 2006, 23:00
a jak to muzykowanie wyglada? (:
10 listopada 2006, 22:49
chcemy :)))) tylko co z tego naszego chcenia będzie? ;)
10 listopada 2006, 21:01
cieszymy się razem ;)
mateut
10 listopada 2006, 20:41
cieszę się, że się cieszysz ;)
10 listopada 2006, 20:33
cieszę się :)
mateut
10 listopada 2006, 20:24
lubię tu przychodzić :)

Dodaj komentarz