maj 28 2006

Czasem na ulicy marzeń..


Komentarze: 14

'Czasem na ulicy marzeń
malowałam swoje dni
zabierali je handlarze
musiałam żyć..'

Musiałam. Muszę. Bo gdy dni uciekają, a ja razem z nimi, nie biegnę już tak całkiem na oślep. Ostatnio, zupełnie przez przypadek, uadło mi się dostrzec coś, co do tej pory było niewidoczne i może niemożliwe do zobaczenia. Bo w ogole nie istniało. A teraz? Teraz jest coraz wyraźniejsze. I Ty też to chyba widzisz. Ale po drugiej stronie. Stoisz po drugiej stronie. Machasz, widzę. Lecz czy chcę do Ciebie dobiec? Proszę, daj mi pół godziny.

'..Zastąpił drogę
czarny gęsty las
dłonie oplótł cierń
miliony lat przedzierałam się
aby móc jeszcze odnaleźć cię
ognisty ptak wyszarpuje sen..'

Przeszkoda. Zresztą mogłam się tego spodziewac. Zresztą wiedziałam. A zresztą.
Chyba jednak po cichu mi zależało. Ale po cichu. Niedostrzegalnie. Bo przecież nadal mam swoje zasady, nadal nie wierzę. A jednak.

 
'..Wokół dziwnie pusty pokój
rozumiemy się bez słów
kiedyś na ulicy marzeń.'

Tylko od nas zależy to co będzie. Czy wymalujemy sobie drogę po której będziemy szli razem, czy na rozwidleniu pożegnamy się i każdy z nas pójdzie po swojej ulicy marzeń.

black.rainbow : :
safety.pin
29 maja 2006, 17:42
\'...choc latwiej latwiej razem isc pod wiatr...\'
zazwyczaj. choc nie zawsze...
uhm :)
29 maja 2006, 14:42
:)
29 maja 2006, 14:19
A piękno, jak drugi, za zerwanym mostem brzeg...
29 maja 2006, 10:30
\"Bo ja jestem, proszę Pana, na zakręcie.\"
29 maja 2006, 10:27
do osttaniego: jeszcze Bóg, który jest...z nami :-)
29 maja 2006, 10:18
Wszystko w Waszych rękach :)
28 maja 2006, 22:59
przypomniał mi się pewien wiersz [nie pamiętam czyj] o 2 ludzi na przeciwnych brzegach rzeki - moze lepiej, zebym nie cytowała, pewno nieźle namieszam ;)
28 maja 2006, 21:55
No właśnie...
:)
aquila
28 maja 2006, 20:52
:) sliczne
niewinnniątko
28 maja 2006, 19:28
przeszkody są po to żeby je pokonywać...
28 maja 2006, 15:09
bo każdy jest rzeżbiarzem swojego losu :) i nikt nie przyjdzie ze swoim dłutem i nie wyrzeźbi za nas kawałka.
poza_czasem
28 maja 2006, 14:52
Niestety ,życie to niekończące się pasmo przeszkód ,ale żyje się po to ,by je pokonywać. Mam nadzieję ,że u Ciebie będzie ich jak najmniej a moją siostrę przyszywaną porwie wkrótce jakiś rycerz :D
28 maja 2006, 13:41
Wszytsko zalezy od was. I własnie tak powinnaś myśleć :)
Jusha
28 maja 2006, 13:06
chyba sobie stoje na rozwidleniu....

Dodaj komentarz