.
Komentarze: 13
I kiedy usiadłam na ławce i patrzyłam na ta niezliczona ilosc światełek, na kolorowa poswiate, zaczelam plakac. Łzy rozdmuchiwał mi wiatr, a ja płakałam i sama nie wiem czy to nastrój dnia czy z żalu nad sama soba..
I kiedy usiadłam na ławce i patrzyłam na ta niezliczona ilosc światełek, na kolorowa poswiate, zaczelam plakac. Łzy rozdmuchiwał mi wiatr, a ja płakałam i sama nie wiem czy to nastrój dnia czy z żalu nad sama soba..
i piękno
Dodaj komentarz