Bardzo.
Komentarze: 14
Bardzo nie lubię jak gdzieś blisko mnie uderza piorun. Oślepiająco jasny piorun. Wtedy się bardzo boję. Jak byłam mała, kiedyś piorun wpadł nam do domu, bo okno było otwarte. A ja ze strachu zamknęłam się w łazience.
Bardzo nie lubię jak 'moja ławka' jest w parku zajęta. Czasami po prostu ma się duże przywiązanie do rzeczy martwych. Czasami nie można się odzwyczaić.
Bardzo nie lubię oczu mojej sąsiadki. Są strasznie głębokie. Jedyne co się w nich odbija to uderzający smutek.
Bardzo nie lubię jak do kogoś nie dociera moje 'nie'. Po prostu starają się nie słyszeć.
Bardzo nie lubię jak się mnie do czegoś zmusza. Na siłę, na przekór wszystkiemu.
Bardzo nie lubię jak ktoś ocenia na pierwszy rzut oka.
Bardzo nie lubię jak słyszę o ludziach obojętnych na ludzką krzywdę.
i tak dalej.
Ale lubię świat. I ludzi.
Lubię Was:)
Pioruny lubię...potęga natury ;) Kiedyś we mnie jeden prawie uderzył kilka lat temu ,przynajmniej tak mi się wydawało...na rybach byłem i burza się rozpętała. Zwijałem sprzęt i uderzyło w jezioro ,ale...lubię Ciebie! :D
Ja kocham burzę (ale to już pewnie wiesz ;) ).. ale z drugiej strony, jakby i mi w dzieciństwie piorun wpadł do domy.. to też bym się pewnie bał..
pozdrawiam serdecznie :)
I wzajemnie :).
:*!
Tylko burzy się boję... I grzmotów i piorunów...
Dodaj komentarz